Wakacje – trochę miłe, a trochę nie miłe

Ludzie mówią, że wakacje są bardzo miłe. Ja – pies przewodnik – również tak twierdzę, choć zdarzają się też podczas wakacji rzeczy mniej sympatyczne.

Ostatnio Asia miała urlop, a ja wakacje. Oczywiście przemiło było biegać po ogrodzie u rodziców Asi, wygrzewać się na słoneczku i odpocząć trochę od pracy.

Niemiłe było to, że Asia wyjechała na kilka dni do przyjaciół, którzy też mają psa, i nie mogła mnie ze sobą zabrać. Bardzo tęskniłem i pełniłem wartę przy drzwiach, ponieważ przecież w każdej chwili Asia mogła się zjawić, a ja bym to przegapił. Było mi smutno, jednak nie mam Asi tego za złe, bo wiem, że kocha tych swoich przyjaciół i dobrze u nich wypoczywa.

Szkoda, że nie widziałem i nie wąchałem tych wszystkich wspaniałości, o których później mi opowiadała. Robiły bowiem ze swoją przyjaciółką różne pyszności, a poza tym zwiedzały piękną miejscowość Sanok. Asia zna dobrze Sanok, ale przyjechała do niej Ania, którą też bardzo lubię, i razem spacerowały po tym sympatycznym miasteczku.

Teraz cieszę się, że znów z Asią jesteśmy w Warszawie i pracujemy.

Merdam przyjaźnie,

Wypoczęty Bryś

Odpowiedz

Komentarz: