Mały pracownik

Któregoś wieczoru stałam sobie z Mokim na przystanku i czekałam na autobus. Byli na nim także chłopiec z mamą. Dziecko co chwile podchodziło do nas i próbowało głaskać i zaczepiać psa.
– Nie zaczepiaj tego psa. – poprosiłam.
– A dlaczego?
– Bo to jest pies przewodnik. Nie można.
– A co on robi?
– On jest w pracy i pomaga mi bezpiecznie się poruszać.
Chłopiec uradowany zdobytą wiedzą pobiegł do mamy.
– Mamo, mamo, tam jest pies. On jest pracownikiem.
Następnie przybiegł do nas i z czułością powiedział do psa:
– Bądź grzeczny, ty mały pracowniku.

Odpowiedz

Komentarz: