Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie

Sprawdziłem to kiedyś przysłowie niedźwiedzie. Wyobraźcie sobie, że chodziliśmy wtedy z Jolą do pewnej szkoły. Zajęcia trwały w niej tak długo, że zarówno w sobotę, jak i w niedzielę trzeba nam było posilić się na mieście. Oczywiście właściwie nie nam, tylko ludziom, gdyż sam obchodziłem się smakiem, bo nie był to obiad dla piesków. Mogłem go sobie najwyżej ukradkiem powąchać.

Tego dnia z grupą kursantów weszliśmy do znanej restauracji i pani kelnerka próbowała nas z niej przepędzić. Zaproponowała nawet w zamian miejsce w ogródku restauracyjnym, ale wiało i padało, temperatura była niska i ogólnie aura taka, że psa na zewnątrz nie wypuścisz. Oczywiście nie chciałoby mi się tam powędrować, bo mimo mojego podszerstka, a może właśnie z jego powodu bardzo marznę, moknąc od deszczu.

Jak już wspomniałem, sporo naszych znajomych ze szkoły udało się na obiad, tak na oko około dziesięć osób. Stanęły one na środku i zaczęły odmierzać czas potrzebny na decyzję lokalu odnośnie serwowania nam posiłku. W końcu, na jakimś szczeblu kadry zarządzającej restauracją, zapadły rozstrzygnięcia: dzięki którym przyszła druga Pani kelnerka, zaprosiła nas do stołu i wszystkich obsłużyła. Jasne; co Ci pracownicy restauracji mieli zrobić; przecież nie wezwą policji, ani nie wyniosą tych znajomych nam ludzi którzy stali na środku.

Pomyślałem wtedy, że towarzyszący nam kursanci, to nasi przyjaciele. Jak potem wspominali: Obiad mimo, że dobry wcale im nie smakował, ale nie wyobrażali sobie innego rozwiązania, jak tylko cierpliwie z nami czekać.

Przesyłam gorące pozdrowienia dla wszystkich naszych znajomych i nieznajomych.

Red

2 komentarze do “Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie”

  1. Bastian i smok. pisze:

    Prawda, święta prawda.
    Kto jest przyjacielem poznajemy dopiero wtedy gdy mamy problemy i potrzebujemy wsparcia!
    Pozdrawiamy serdecznie.

  2. Bastian i smok. pisze:

    Prawda, święta prawda!
    Kto jest przyjacielem okazuje się dopiero kiedy sami mamy problemy i potrzebujemy wsparcia!
    Pozdrawiamy serdecznie.

Odpowiedz

Komentarz: