Serduszko dla pieska

Dziś jest niby normalny dzień, ale nie taki jak zawsze. Gdy Asia włączyła radio, słyszałem cały czas, że są Walentynki. Nie wiem za bardzo co to znaczy, jednak gdy szliśmy na przystanek, a potem gdy jechaliśmy autobusem 190 i metrem, cały czas widziałem jakieś pary przytulające się, nawet całujące. Nie rozumiem zupełnie co ci ludzie widzą w całowaniu i przytulaniu. My, psy, wolimy trącanie nosem, lub łapą, a zamiast pocałunków preferujemy szybkie radosne liźnięcia. No cóż, ale każdy robi to co lubi.

Wiem też, że z okazji Walentynek ludzie dają sobie serduszka, np. z czekolady. Ciekawe czy i ja dostanę od Asi jakiś smakołyk w kształcie serca, bo my się przecież bardzo kochamy.

1 komentarz do “Serduszko dla pieska”

  1. Bastian i smok. pisze:

    Oj, kochacie się, kochacie to widać.
    Ja dałem smokowi dziś czekoladowe serducho.
    Wylizał mnie za to dokładnie.
    Można zaoszczędzić na wodzie.
    Po co marnować czas, przy zakładaniu butów pochylam się i już moja twarz jest czysta za sprawą mojego przyjaciela.

Odpowiedz

Komentarz: