Goście, goście!!!

Witam.
Dziś odwiedził nas w fundacji brat Brysia, a mój kuzyn, tzn.
Kuba zwany też pieszczotliwie Kubkiem.
Kuba przyszedł z Martą.
Jedo wizyta zaskoczyła mnie.
Wchodzę do fundacji, pomrukuję, wywijam ogonem, sygnalizując swoje przyjście.
Lubię takie mocne wejścia.

Napiłem się wody, wchodzę dalej i kogo widzę.
Kuzyn Kuba leży na podłodze.
Zatrzepotałem uszami z radości, my Cześki tak mamy,.
Jak się cieszymy, machamy uszami.
Kuba zabrał ze sobą Martę,, niech dziewczyna pozwiedza trochę stolicę.
Kuba bardzo często zabiera na wyjazdy swoją panią, dużo podróżują.
Żyją aktywnie.
Opowiadał mi trochę o Marcie.
Podobno jest wymagająca, ale też powiedział mi po cichu, że ją daży miłością.
Tylko proszę, nie mówcie jej tego, dziewczynie w głowie się poprzewraca.
Człowiekowi nie wolno tak wszystkiego opowiadać.
Rozpływa się potem taki ludź, uważa się za super fajnego i obnosi się z tym.
Lepiej niech sobie tak żyje w nieświadomości.
Sebkowi też za często nie okazuję swojej miłości.
Jeszcze oszalałby ze szczęścia.
Wiecie, luzy rajtuzy, co za dużo to nie zdrowo.
Może jednak trochę przesadzam, tak przy kumplach tylko gadam.
a naprawdę okazuję mu cały czas swoją wdzięczność.
Ba, nawet chciałem zabrać go do siebie do kojca na kocyk.
Nie wiem czemu nie chciał się tam położyć.
Śpi tylko u siebie w łóżku.

Takie wyprasowane wszystko, mięko, poduszki.
Po co to wszystko?
Ja tam oddałem mu swój kocyk –
Pozwijany, wymoszczony, na dodatek cały w mojej sierści i
oczywiście z moim zapachem.
Kto by nie chciał spać na takim kocyku?
Może sebek śpi na nim, jak mnie nie ma?
Pewnie tak,.
Zapewne myśli, że go pogonię.
Poczciwy ten Sebek, męczy się śpiąc na tym łóżku.
Ciekawe czy Redzio Jolę wpuszcza do kojca.
Lub Bryś Asię?
Pewnie tak.
Sami mieszkają to nie wyda się.
Wiecie, obowiązują nas zasady.
Po pierwsze, żadnego ludzia do kojca nie wolno wziąć, bo w głowie mu się poprzewraca.
Wracając do tematu:
Kuba świetnie sobie radzi, z tego co opowiadali, zgrali się.
Miło słuchać takich opowieści.
Serce psie rośnie, kiedy słyszy się, że kolejny nasz Kuzyn stanoł na wysokości zadania i bezpiecznie przemierza ulice prowadząc niewidomą osobę.
Pozdrawiam serdecznie.
Macham łapką
Roll.

Odpowiedz

Komentarz: