Świat oczami psa przewodnika

Byłam na wakacjach

Dzień doBryś wszystkim, Na początek pozdrawiam Was słonecznie i wakacyjnie. Nie wiem, czy pracujecie, czy wypoczywacie. Ja w każdym razie już byłam na wakacjach. Wprawdzie nie trwały długo, bo niecały tydzień, ale i tak były miłe. Choć bardzo kocham Asię i trudno mi się z nią rozstać, na wakacje pojechałyśmy...
Czytaj cały artykuł

Moje loczki to nie choroba

Dzień doBryś wszystkim, Wiem, że ostatnio kilka razy pisał do Was Moka- drugi czekoladowy blogger, a skoro „w czekoladzie siła”, to ja – czekoladowa Bunia postanowiłam również się do Was odezwać. Wyobraźcie sobie, że wczoraj, gdy czekałyśmy w kolejce do weta, pewna pani powiedziała do Asi: – Ojej, a na...
Czytaj cały artykuł

Co to są wakacje? – z dziennika zadziwionego psa

25 czerwca, poniedziałek Cześć, to ja, czyli Moka. Już od piątku słyszę o wakacjach. Dwunogi ciągle o tym rozmawiają. W sumie wakacje na razie są całkiem fajne. Jest pusto, w metrze Duża siedzi sobie wygodnie, a ja mogę się trochę rozłożyć. Na dworcu Warszawa Śródmieście nie muszę się ścigać ze...
Czytaj cały artykuł

Jak zostałem gwiazdą turnieju tańca

Cześć, to ja, Moka. Z czym kojarzy Wam się sobota? Mnie z odpoczynkiem, zabawą, dłuższym spaniem i dłuższymi spacerami. Ale nie tym razem. W ostatnią sobotę było zupełnie inaczej i postanowiłem Wam o tym opowiedzieć. Dziwne było już to, że pojechaliśmy samochodem. W ten sposób często podróżowałem do weterynarza. Czyżby...
Czytaj cały artykuł

Godna pochwały postawa lekarza weterynarii

Dzień doBryś, To znów ja, czyli Bunia. Niestety, ostatnio w moich uszach, zupełnie bez mojej zgody, zamieszkały drożdżaki. Stwierdziła to pani weterynarz, gdy ostatnio byłyśmy w lecznicy. Pewnie się zdziwicie, dlaczego Wam to opowiadam, bo to nic przyjemnego, gdy ktoś mi grzebie w uszach. To prawda, nie przepadam za takimi...
Czytaj cały artykuł

Tym razem to ja, czyli Moka

Cześć, to ja, Moka, Po raz pierwszy piszę na tym blogu, ale mam nadzieję, że to początek długiej i dobrej współpracy. Zapytacie, skąd się tu wziąłem. A no, moja Duża, czyli Agnieszka, której jestem przewodnikiem, współpracuje z fundacją i z Asią oczywiście. Razem dziś postanowiły, że i ja powinienem napisać...
Czytaj cały artykuł

Obieżyświat

Dzień doBryś, To ja – Bunia. Życie z Asią jest pełne wrażeń. Mówię Wam, ciągle coś się dzieje, ale to lubię! W sumie dopiero miesiąc razem pracujemy, a ja już zdążyłam jechać pociągiem, być nad morzem i jeszcze odwiedzić dom rodziców Asi. Dużo, jak na tak krótki czas, prawda? Ale...
Czytaj cały artykuł

Asia znów zeszła na psy :)

Dzień doBryś wszystkim, Wiem, wiem, Brysia już nie ma, ale niech to sympatyczne pozdrowienie pozostanie znakiem rozpoznawczym psów przewodników Asi, a nawet jej samej, bo słyszałam, że Asia tak wita się z kolegami z pracy i innymi znajomymi. Tym razem mówię do Was ja – Bunia sympatyczna młoda dama rasy...
Czytaj cały artykuł

Żołnierz nauczycielem – Major o lekcjach w szkole

Dzień dobry, tu Maior, Ostatnio bardzo byłem zajęty a Jola jeszcze bardziej. W związku z tym, mimo szczerych chęci, nie udało mi się zabrać do pisania. Już spieszę donieść o tym, co się u nas działo: chodziliśmy na różne spotkania, chodziliśmy na zajęcia w ramach kolejnych studiów Joli i do...
Czytaj cały artykuł

Drodzy właściciele, panujcie nad swoimi psami

W ostatnią niedzielę miałem niemiłe spotkanie z psem, choć to dziwne, bo kocham różne istoty żywe. Wyobraźcie sobie: wyszliśmy z Jolą z metra, idziemy chodnikiem, a tu nagle w moją stronę biegnie jakaś szalona suczka. nadal spokojnie wykonywałem swoją pracę, bo Jola nie lubi, kiedy w szorkach interesuję się psami....
Czytaj cały artykuł