Nocne koszmary

Może myślicie, że tylko ludzie miewają nocne koszmary… Nic bardziej mylnego… Psom też się takie niemiłe sytuacje przydarzają. Wszyscy właściciele psów wiedzą na pewno, że ich pupile szczekają warczą, biegają lub mlaszczą przez sen. Ja też oczywiście tak mam, choć sam o tym nie wiem, bo wtedy smacznie śpię – czasem właśnie dosłownie smacznie, bo mlaszczę. Asia później mówi mi o tym, a ja przypominam sobie jak cudne rzeczy wtedy mi się śniły.
Jednak tym razem nie o tego rodzaju koszmarze Wam opowiem. Ten koszmar wydarzył się bowiem na jawie, choć też w nocy.
Dostałem w prezencie piszczącą zabawkę – takiego jeżyka. Kiedyś Asia lub ja opowiemy Wam od kogo był prezent i dlaczego, ale to innym razem.
Pewnego wieczoru zasnąłem z tą właśnie zabawką na legowisku. Ponieważ w nocy Asia się obudziła, ja też się obudziłem i poszedłem zobaczyć co u niej słychać. Gdy zobaczyłem, że Asia po prostu sobie leży i nie ma jeszcze zamiaru wstawać, żeby mnie np. nakarmić 🙁 poszedłem znów na swoje legowisko. Wyobraźcie sobie, że gdy chciałem ułożyć na nim swój brylantowy tył, piłeczka zła przeraźliwie, bo się na niej położyłem. Tak się przeraziłem, że zwiałem z legowiska i spałem na dywaniku koło Asi a do siebie wróciłem, dopiero gdy Asia piłeczkę mi z legowiska wyjęła. A tak w ogóle to bardzo tę piłeczkę lubię.
Pozdrawiam Was brylantowo,
Bryś

Odpowiedz

Komentarz: