Brylantowe życzenia noworoczne

Dzień dobryś,

Dawno się tu nie odzywałem, ponieważ postanowiłem pozwolić się wykazać Majorowi – mojemu młodszemu koledze po fachu. To on ostatnio opowiadał Wam o swoich przygodach. Mówił między innymi, że razem ze swoją panią studiuje. Ja też jestem studentem i właściwie lubię czas spędzany na uczelni, choć to trochę nudne leżeć tyle godzin.

Jednak nie o tym chciałem.

Miałem zamiar złożyć Wam przed świętami życzenia, ale pochorowałem się, wyobraźcie sobie. Niestety, moje niepohamowane łakomstwo labradora sprawiło, że wciągnąłem coś, przeciwko czemu mój żołądek podniósł bunt. Oszczędzę Wam szczegółów, powiem tylko, że bunt manifestował się od strony paszczy i przysporzył Asi dodatkowego sprzątania podłogi, a także zmusił nas do wieczornego spacerku do weterynarza. Jednak nie ma tego złego… Przy okazji znaleźliśmy lecznicę, która mieści się całkiem blisko nas i w razie jakichś kłopotów będziemy mogli z niej skorzystać, choć nie jest całodobowa.

A wracając do życzeń, to życzę Wam,  moi młodsi koledzy, żebyście w Nowym Roku byli zdrowi, pracowali najlepiej jak umiecie, pomyślnie omijali wszelkie przeszkody, a przede wszystkim cieszyli się wsparciem i przyjaźnią Waszych właścicieli.

Pomyślności i do psiego roku!

Merdam sylwestrowo –

Bryś ozdrowieniec

Odpowiedz

Komentarz: