Asia znów zeszła na psy :)

Dzień doBryś wszystkim,

Wiem, wiem, Brysia już nie ma, ale niech to sympatyczne pozdrowienie pozostanie znakiem rozpoznawczym psów przewodników Asi, a nawet jej samej, bo słyszałam, że Asia tak wita się z kolegami z pracy i innymi znajomymi.

Tym razem mówię do Was ja – Bunia sympatyczna młoda dama rasy chesapeake bay retriever, czyli nowy przewodnik Asi.

Dopiero zaczynamy nasze wspólne życie. Uczymy się nie tylko razem pracować, lecz także być ze sobą we wszelkich codziennych sytuacjach. Jeszcze zbyt dobrze się nie znamy, jednak już bardzo się lubimy. Asia nazywa mnie nawet SkarBunią. Obie mamy nadzieję na długie lata wspaniałej współpracy i oczywiście na opisanie niejednej ciekawej sytuacji. Ja też lubię pisać i nie omieszkam informować  Was o naszych  przygodach.

Na początek może jeszcze słówko o mnie, a raczej o moim wyglądzie, bo przecież chesapeake to mało znana rasa. Jestem podobnej wielkości jak labrador, tyle że mam smuklejszą sylwetkę. Moje futro ma kolor brązowy, zbliżony do czekolady i układa się we wspaniałe loczki, które są marzeniem wielu ludzkich piękności. Oczka i nosek mam też brązowe – pod kolor futerka.

Zdradzę Wam, że Asia ostatnio próbuje robić mi zdjęcia i nawet niektóre się udają, więc pewnie i tu na blogu nieraz coś zamieścimy.

Tymczasem merdam przyjaźnie –

Bunia – posiadaczka ogona, na którym też są loczki

Odpowiedz

Komentarz: